Odpowiedzialność jest bardzo ważną cechą w naszym życiu codziennym tak samo, jak i w biznesie, sporcie i w zasadzie w każdej dziedzinie. Bez tej cechy nie osiągnie się sukcesu.
Doprowadzenie do niego i utrzymanie go w dużej mierze zależy właśnie od tego, jak dużą odpowiedzialność przyjmujemy za to, co robimy.
Nowością nie będzie, że najlepiej jest brać 100% odpowiedzialność za własne poczynania. Nie ma potem rozczarowań i nie ma kogo obwiniać, jednak ludzie w większości przypadków zacięcie bronią się przed przyjmowaniem jakiejkolwiek formy odpowiedzialności rękoma i nogami. Obca jest im odpowiedzialność, która jest elementem długotrwałego sukcesu. Prawda jest taka, że tam, gdzie ona występuje, tam jest i sukces.
Przyjrzyjmy się jednak, jak to niestety wygląda w praktyce u większości ludzi w życiu codziennym. Nadmienione zostało wcześniej, że większa część ludzi niekoniecznie ma zamiar brać za cokolwiek odpowiedzialność i to im pasuje. Wychodzą z prostego założenia. Lepiej znaleźć przysłowiowego kozła ofiarnego niż samemu przyjąć odpowiedzialną postawę. Łatwiejsze to, a i również jest to świetnym wytłumaczeniem, jak i wymówką w razie zaistnienia problemów. Ludzie znaleźli tysiące, jak nie miliony powodów, dla których mogą zrzucić na kogokolwiek i na cokolwiek odpowiedzialność. Od najdrobniejszych po te większe powody. Zauważ, jak często mówią takie albo podobne rzeczy: „Uuuuu dzisiaj pada, pogoda zawiniła, także nie poszedłem i nie załatwiłem tego, co miałem do zrobienia”. „Robiłem remont, krzywo dziurę wywierciłem, to wina wiertarki”. „To fotoradar źle pokazał, że jadę za szybko i dostałem mandat”. „To moi pracownicy sprawili, że wszystko poszło źle, a nie moja decyzja, żeby to zrobili”. „Drużyna słabo dzisiaj gra, to wina murawy i stadionu”. „Nie musiałbym przeklinać, gdybyś mnie do tego nie zmusił”. I można tak wymieniać w nieskończoność. Interesujące prawda? No bo przecież jak na złość deszcz spadł, wiertarka jest złośliwa, fotoradar zapewne trefny, pracownicy są niekompetentni, murawa i stadion postanowili być przeciwko drużynie, a druga osoba oczywiście zmusiła kogoś do przeklinania, tak jakby akurat nie było wyboru, co do tego, jak się zachować w danej sytuacji.
Jak widać kozioł ofiarny zawsze się znajdzie. Nie ma jak wyzerować swoje konto i być czystym w ten sposób. Własne niepowodzenie można zrzucić na kogo się żywnie podoba. W takiej niestety nieco pokręconej rzeczywistości funkcjonuje większość ludzi. Ten medal ma też drugą stronę i pokazuje, że takie postępowanie na dłuższą metę do niczego konkretnego nie prowadzi.
Odpowiedzialność to cecha i zaleta ludzi poważnych
Mówiąc o powadze, chodzi o to, że takie osoby podejmując się czegoś, przyjmują również na swoje barki odpowiedzialność za wszystko, co robią i poniesienie konsekwencji własnego postępowania, które mogą w wyniku podjętych działań wyniknąć. To nieobarczanie za rezultaty wszystkiego na prawo i lewo oraz niekrytykowanie wszystkiego i wszystkich, lecz zadawanie sobie pytania „co zrobiłem?” oraz „jak to zmienić?”
Kiedy przestaje się obwiniać innych ludzi, sytuacje, wydarzenia to tak po prawdzie człowiek zaczyna upraszczać sobie w ten sposób życie. Kto inny poza Tobą ma wpływ na to, co robisz i na Twoje decyzje? Nikt tylko Ty sam. Jeśli jednak ktoś decyduje za Ciebie, oznacza to, że nie bierzesz odpowiedzialności za siebie, tylko zrzekasz się jej, więc w takim wypadku też nie możesz być zdziwiony, że wszystko układa się nie tak, jak trzeba. Jak niby ma się ułożyć, jeśli nie bierzesz w swoje ręce własnego życia? Jest to warte przemyślenia. Widzisz, jak ważna jest odpowiedzialność za siebie i za to, co się robi.